Piątek, piąteczek, piątunio...!!!
Czy to nie właśnie tego o to dnia oczekuje ,każdy uczeń i osoba pracująca, najbardziej?
Tak, to właśnie piątek! Dzień który wręcz krzyczy: jutro nie musisz tak wcześnie wstawać żeby się uczyć i siedzieć do 15:25 w szkole lub pracy (no chyba, że pracujesz w weekendy, wtedy Ci współczuje).
Za co uwielbiam piątki? Podam może kilka powodów:
1.Moge wrócić do domu i nie odrabiać od razu lekcji
2.Mogę rzucić wszystko i położyć się spać
3.Jutro jest sobota, co oznacza, że mogę długo spać
No i
4.Po sobocie jest niedziela.... Ale cóż niedzieli nie lubie bo jest przed poniedziałkiem.... Zdradziecka niedziela...
Jakoś nie mam dziś "weny" do pisania. Moja inspiracja jest 30min drogi stąd... Zapewne siedzi sama i myśli o mnie... Kogo ja oszukuje- moja przyjaciółka pewnie właśnie leży i ogarnia facebooka lub instagrama, co jednak nie oznacza, że mnie nie kocha ❤️
Mam jeszcze dwie osoby które mnie inspirują: jedną kilka bloków dalej, a drugą bardzo daleko (jak dla mnie daleko)....
Ciężko jest przeżyć bez nich weekend, jest tak cicho i spokojnie, a z moją "świętą trójcą" zawsze coś się dzieje.. Ale żeby nie było, że temat o nich z "siedzenia" wzięty- obiecali że mi zapłacą jak coś o nich napisze, więc czekam na żelki. (Jakby ktoś nie skumał- to jest żart, oni mi nie płacą)
Tak więc ten no....
Jakby to....
Pa, nie wiem co moge jeszcze opisać z mego nudnego życia, więc kończę ten post. Miłej nocy, poranka, dnia, wesołych świąt itp.
P.S. Pisanie komentarzy nie gryzie ;) chętnie coś poczytam hehe ;) pozdro ;)