22 marca 2016

Bycie FIT....

Wpadłam ostatnio na pomysł, żeby zacząć żyć bardziej FIT. Przecież to takie fajne i wg... Chyba to bycie FIT to jakaś nowa moda... Sama nie wiem. 
W każdym razie- postanowiłam, że i ja stworze mój poradnik. 

"Jak (nie)być FIT"
1.Jedz co chcesz. Do lata 3miesiące :)
2.Jedz kiedy chcesz. Godzina nie ma znaczenia- jesteś głodna to jedz! 
3.Nie biegaj... Tylko sie zmęczysz! Lepiej pograj w gry lub obejrzyj film ;) 
4.Dużo śpij i generalnie leniuchuj. Spokojny tryb życia to dobry tryb życia! 
5.Miej w dupie opinie innych. Jeśli będziesz chciała i tak ubierzesz to seksowne bikini które kupiłaś w zeszłym roku ;) 

A teraz tak serio.... Nie hejtuje tu zdrowego odżywiania czy sportu, są one jak najbardziej wskazane, aczkolwiek nir można przesadzać. Trzeba do wszystkiego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.   

19 stycznia 2016

Pisany vlog #2.1.

Takie krótkie pytanko w tym "wpisie"- o czym chcielibyście czytać? Może są jakieś tematy które was nurtują? Z chęcią przyjmę każdą propozycję na nowe i ciekawe tematy ;)

13 stycznia 2016

Pisany vlog #1

Jaka jest najgorsza rzecz w życiu gimnazjalisty? O tak, to TESTY... Najbardziej znienawidzona i stresująca forma sprawdzania wiedzy ucznia. 
Dziś mija już 2 dzień pisania testów próbnych.

Mimo że jest dopiero środa to ja czuję się okropnie zmęczona. Wstaje wcześnie rano, mam lekcje a poźniej 3h testów, a po powrocie do domu jedyne na co mam siły i ochotę to lezeć w łóżku i się lenić. Ale już koniec pisania o szkole- to bardzo nudny temat. 
Na jutro może zbiorę troche wiecej energii i weny do pisania, a tymczasem udam się naregeneracyjną drzemkę ;) 

Miłego odrabiania lekcji moje pandy :-*
 

6 stycznia 2016

Złote myśli po 20:00 #8

Minęły już święta, minął nowy rok.... No więc jest i kolejny post "złotych myśli"....
Mogłoby wydawać się, że podczas przerwy świątecznej powinnam mieć dużo czasu na bloga i tego typu sprawy, jednak tak nie było.... Dużo czasu zajmowała podróż do Norwegii, przygotowania do świąt, czy nawet samo świętowanie i spędzanie czasu z rodziną. Byłam tak pochłonięta tym wszystkim, że poprostu zapomniałam. Głupio to brzmi, ale taka prawda. W tamtym czasie zapomniałam o zbędnych obowiązkach i najzwyczajniej w świecie, cieszyłam sie spędzaniem czasu z rodziną i przyjaciółmi. 

Do napisania na blogu zainspirowała mnie przyjaciółka.... Może zainspirowała to złe sformułowanie, bardziej hmmm wymusiła ponowne pisanie heh, ale dziękuję jej za takiego "kopa w tyłek" 😉
Chciałabym tylko jeszcze napisać, że nie zawsze jest o czym pisać lub poprostu moja psychika, mój humor mi na to nie pozwala, ale cóż- cieszmy się z tego co jest ;) 

Jutro planuje kolejny post, moze w troche innym stylu aczkolwiek mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. 

     Kolorowych snów moje pandy ;*

16 grudnia 2015

Złote myśli po 20:00 #7

Dam dara dam....!!! Wielki powrót po długiej nieobecności! :D 
Od razu wyjaśnie co było jej powodem: oczywiście koniec semestru i poprawianie ocen, a jakże by inaczej mogło być...-_- 

Po poprawianiu masy ocen dalam rade wyjsc na "prostą" i od teraz w miare regularne wpisy na bloga wracają! 

Niestety to tylko na tyle dzisiaj, trzeba iść spać i wyspać sie na jutro do szkoły....

Także ten no yyyyy.... Dobranoc moje łosie ;)  

27 listopada 2015

Złote myśli (nie)po 20:00 #6

Witaj drogi czytelniku!

Nie wiem jak bardzo jesteś zdesperowana/ny, że czytasz mojego bloga, ale bardzo się z tego ciesze :)
Mam nadzieję, że wypociny które tu zamieszczam interesują chociaż część zaglądających tu osób. 
Właściwie to wpisy które tu umieszczam nie są o niczym konkretnym. Momentami zastanawiam się czy nie byłoby lepiej gdyby ten blog był jakiś tematyczny lub chociaż, żeby posty miały jakikolwiek sens. Dajcie znać w komentarzach co o tym uważacie, a ja także postaram się coś wymyślić ;)
Btw. Jak wam minął ten cudowny, piątkowy dzionek? 
Ahhhh piątek... cóż za cudowny dzień... Zaraz po nim jest sobota. Szkoda tylko, że tak szybko mija. No ,ale cóż- nic nie jesteśmy w stanie zrobić, możemy tylko spędzić ten oto dzień z przyjaciółmi bądź ukochaną osobą czy też rodziną.
Ja osobiście uwielbiam spędzać weekendy leżąc w łóżku do min. 12, a następnie oglądając filmy i czytając świetne książki z mojej domowej "biblioteczki". Czasami jednak zdarza mi się, że mam szansę wyjść gdzieś ze znajomymi. Obie "wersje" spędzania wolnego czasu ubóstwiam :D

Niezbyt wiem co mogę wam jeszcze napisać w tym poście, ale zapraszam jutro. Na pewno będę miała wam więcej do opowiedzenia. Może uda mi się wrzucić także parę zdjęć. No zobaczymy.... 
Tak więc, ten ,no..... Miłego wieczoru, dnia, nocy.... Ogólnie pa! 

P.S. Plissss pamiętajcie, komentarz nie gryzie! 
        Komentarz motywuje! ;) :D
                                                                                            
P.S.2 Pozdrawiam moją bandę leszczy które powodują, że śmieje się ze wszystkiego wieczorami. Skutkuje to tym, że rodzice pytają czy wszystko jest "ok" XD 

26 listopada 2015

Złote myśli (nie)po 20:00 #5

Witam!
Cześć!
Siemanko!

Sama nie wiem jak mam się witać, może dlatego każdy mój post ma jakiś dziwny początek. Zebrałam się dziś w sobie żeby coś napisać. Tak, tak wiem... Obiecałam, że dodam post dwa dni temu no, ale tak jakoś łóżko nie chciało mnie puścić, a wszyscy dobrze wiemy, że z łóżkiem się nie dyskutuje. Tak więc cieszmy się, że wreszcie ruszyłam się z tego świętego miejsca.

Leżąc tak w łóżku i słuchając muzyki, przyszedł mi do głowy pewien pomysł - zaczęłam już obmyślać "postanowienia noworoczne". Oczywiście wiem, że do nowego roku jeszcze trochę czasu (ponad miesiąc :P ), ale ja już zaczynam moje postanowienia. Znam siebie na tyle dobrze, że wiem, iż nie dotrzymam większości z tych postanowień, a o 3/4 zapomnę :) Więc tak sobie pomyślałam, czemu by nie zacząć ich już teraz robić?.

A oto krótka lista moich postanowień (przed) noworocznych:


  1. Wziąć się za siebie- ćwiczenia minimum raz dziennie (w domu lub bieganie)
  2. Zmiana nawyków żywieniowych na o wiele zdrowsze (trzymajcie kciuki, bo kocham żelki xD)
  3. Więcej skupiać się podczas lekcji, żeby mniej musieć uczyć się w domu (spowoduje to, że będę mieć lepsze oceny i więcej czasu dla siebie i mojego chłopaka)
  4. Spotykać się więcej z rodziną i przyjaciółmi.
  5. Przeczytać całą "sagę" książek "Pretty Little Liars" (moje uzależnienie od tych książek mnie przeraża) 
  6. no i ostatnim punktem na liście jest spełnianie marzeń, a raczej dążenie do celów które sobie ustawiłam.
I teraz moje pytanie do was drodzy czytelnicy:
Czy wy też wymyślacie swoje postanowienia noworoczne? Jeśli tak to jaka jest wasza lista? :) Z chęcią poczytam, w końcu nie mam narazie co robić kiedy jestem chora ;)

Btw. Przepraszam, że ten wpis jest taki krótki, ale sami wiecie... Musze zebrać trochę sił po chorobie ;)

Tak więc ten no....
Pa, miłego dnia. poranka, wieczora, nocy, wesołych świąt i takie tak inne ;) 
P.S. Pisanie komentarzy nie gryzie, a mnie motywuje do dalszego pisania ;) możecie tam zamieszczać swoje propozycje dotyczące kolejnych wpisów.
                                                                                                                         Pozdrawiam ;)