Mogłoby wydawać się, że podczas przerwy świątecznej powinnam mieć dużo czasu na bloga i tego typu sprawy, jednak tak nie było.... Dużo czasu zajmowała podróż do Norwegii, przygotowania do świąt, czy nawet samo świętowanie i spędzanie czasu z rodziną. Byłam tak pochłonięta tym wszystkim, że poprostu zapomniałam. Głupio to brzmi, ale taka prawda. W tamtym czasie zapomniałam o zbędnych obowiązkach i najzwyczajniej w świecie, cieszyłam sie spędzaniem czasu z rodziną i przyjaciółmi.
Do napisania na blogu zainspirowała mnie przyjaciółka.... Może zainspirowała to złe sformułowanie, bardziej hmmm wymusiła ponowne pisanie heh, ale dziękuję jej za takiego "kopa w tyłek" 😉
Chciałabym tylko jeszcze napisać, że nie zawsze jest o czym pisać lub poprostu moja psychika, mój humor mi na to nie pozwala, ale cóż- cieszmy się z tego co jest ;)
Jutro planuje kolejny post, moze w troche innym stylu aczkolwiek mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu.
Kolorowych snów moje pandy ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz